Zamek w Ogrodzieńcu






Wat Luang Por So Thorn








Flashback
To już półtora miesiąca jak siedzę w Polsce i czuje, ze to już czas najwyższy żeby wyjechać. Dookoła widzę podwórko bez kolorów, przeklinające pięcio i sześciolatki siedzące pod blokiem oraz paru degustatorów tanich winek pod sklepem. Na mieście natomiast młodzi ludzie chodzący 10 cm ponad chodnikami w atmosferze wszechobecnego lansu... wiadomości wole nie oglądać!
A mój „flashback” to niesamowite miejsca, uśmiechnięci ludzie, wszechobecny luz i przyjacielska atmosfera. Mógłbym napisać więcej i starać się ubrać w słowa to co czasem do mnie wraca, to co czasem czuje, ale... kto to zrozumie?
(Zdjęcia to niepublikowana jeszcze „pozostałość” po Tajlandii)



Robotnicy


Burza
Pewnego popołudnia niebo zrobiło się po prostu różowe, no i się zaczęło... 3 godzinna burza z odgłosami grzmotów jakich jeszcze nie słyszałem.